Samorodne talenty - wywiad z dr Waldemarem Gromolakiem

2013-11-04  12:00

Na pewno niektórych uczestników Dolnośląskiej Ligi Talentów warto ukierunkować tak, by kształcili się profesjonalnie, są to wielkie samorodne talenty.

Dr Waldemar Gromolak, członek jury Dolnośląskiej Ligi Talentów, gitarzysta klasyczny, wykładowca Akademii Muzycznej we Wrocławiu.

Jak ocenia pan poziom tegorocznej DLT?

Niezwykle wysoko. Zasiadam w jury wielu konkursów i mam porównanie. Na pewno niektórych uczestników Dolnośląskiej Ligi Talentów warto ukierunkować tak, by kształcili się profesjonalnie, są to wielkie samorodne talenty.

Czy taki konkurs może pomóc uczestnikom w wypłynięciu na szersze wody?

Może i myślę, że często pomaga. Ktoś kogoś zobaczy na scenie albo w telewizji. To się bardzo liczy.

Dla artystów, nie tylko amatorów barierą trudną do pokonania bywa trema. Jak można z nią walczyć?

Swoim studentom mówię, że istnieje tylko jeden sposób: trzeba się dobrze przygotować. Ważna jest świadomość, że zrobiliśmy wszystko, co tylko było do zrobienia. Oczywiście nie mamy pełnego wpływu na samopoczucie w czasie występu, ale taka świadomość daje bardzo wiele.

DLT to nie tylko wokaliści. Co powie pan na przykład o gitarzystach ?

Cóż, jestem gitarzystą klasycznym i trudno mi oceniać gitarzystów heavymetalowych czy rockowych. To trochę jakby hokeista oceniał łyżwiarza figurowego lub odwrotnie. Z całą pewnością instrumentaliści w DLT byli ludźmi na swoim miejscu.

https://www.traditionrolex.com/30