"PONADto" - wystawa prac Elżbiety Grosseovej

2014-05-16  13:01

Elżbieta Grosseova to niestrudzona podróżniczka, artystka nomad. Przy pomocy gliny, surowca najbliższego ziemi,  portretuje żywioły i przyrodę, uważając ją za niedościgniony wzór. Dla artystki tworzenie to podróżowanie, pewien rodzaj wolności i poznawania siebie. Jej rzeźby prezentowane na dziesiątkach wystaw indywidualnych na całym świecie, urzekają  swoim surowym, wręcz brutalny klimatem.

Rzeźby Elżbiety Groessovej są wymagające i dość niepokorne. Do czasu...

Najbardziej nawet wykwalifikowany i obeznany ze sztuką widz, dysponujący całą paletą narzędzi poznawczych i metod analizy, może napotkać trudności z ich odczytaniem. Do pełnego ich zrozumienia należy wzbić się ponad to, co widoczne tu i teraz, ponad kształty i materie. Prace artystki należą do tych, które dają się poznać jedynie poprzez przyjrzenie się im przez pryzmat ich twórcy. Dopiero gdy rozpatrywać je w tym kontekście, układają się w pełną i czytelną strukturę.

Elżbieta Grosseova to niestrudzona podróżniczka, artystka nomad. Jej pierwsze wędrówki wymusiła II wojna światowa, w czasie której jej rodzina została rozłączona. Szczęśliwie zaraz po 1945 roku wszyscy jej najbliżsi odnaleźli się, a niedługo potem postanowili wspólnie wyemigrować do Czechosłowacji. Do Polski Grosseova wróciła na studia, które ukończyła na kierunku rzeźba w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Sześć lat po uzyskaniu dyplomu zmieniła miejsce zamieszkania – z warszawianki stała się mieszkanką czeskiej Pragi.

Szereg zdarzeń, miejsc i postaci z tamtego okresu na zawsze uformował ją jako osobę otwartą na ludzi i na świat, osobę pomocną, pokorną, tolerancyjną, odważną, potrafiącą odnaleźć się w dowolnej przestrzeni kulturowej i znaleźć wspólny język z każdym człowiekiem. To właśnie dzięki tym wszystkim cechom była w stanie zorganizować dziesiątki swoich wystaw indywidualnych na całym świecie, a wystawy zbiorowe z jej udziałem liczone są już trzema cyframi. Do dziś cieszy się ogromnym szacunkiem w świecie sztuki, będąc zapraszaną niemal na wszystkie kontynenty jako artystka i ekspert. I choć młodzieńcze wojaże Elżbiety Grosseovej były wymuszone przez historię, to te późniejsze są już konsekwencją wolnego wyboru: niespożytej chęci poznawania, oswajania, uczenia się, jak również dzielenia się własnymi doświadczeniami. Podróż jedynie na początku jej życia była sposobem na przetrwanie. Dziś jest już celem samym w sobie.

Oczywiście wspomniany nomadyzm nie odnosi się jedynie do zmian lokalizacji. Od połowy XX wieku nad wyraz zauważalne jest kurczenie się czasu i przestrzeni – przy pomocy odpowiednich środków transportu i narzędzi wymiany informacji społeczeństwo jest w stanie „przemierzać” niebywałe obszary mentalne, niedostępne dotychczas dla przeciętnego człowieka. Grosseova, ze swoją odwagą i ciekawością, jest najlepszym przykładem takiego właśnie nomadyzmu humanistycznego. Ta szczególna mobilność współczesnego człowieka, baumanowska płynna nowoczesność, to nie tyle zmiana fizycznego położenia, co transfer idei i wartości spotykanych na drodze życia. Jako rzeźbiarka sama przyznaje: „tworzenie to podróżowanie, to rodzaj osiągania wolności, poznawania siebie i odkrywania prawdy”. Doskonale widać to w stosowanych przez nią technikach i formach, które cały czas ulegają przeobrażeniom. Decydując się iść tą drogą, artystka raz na zawsze uniknęła niebepieczeństwa zaszufladkowania.

Tym, co spaja wszystkie jej prace, jest ich surowy czy wręcz brutalny klimat. I ten szczególny ładunek pamięci sensorycznej, zawartej w każdej rzeźbie i przedstawieniu – patrząc na nie można odnaleźć plaże Bałtyku, chorwackie pinie czy bele siana w Teksasie, ale też zgliszcza spalonego Seatlle, tornada w Japonii oraz niespokojną i wylewającą Wełtawę. Słowem, wszystkie te miejsca, w których dotychczas bywała. Przy pomocy gliny, surowca najbliższego ziemi, artystka portretuje każdorazowo żywioły i przyrodę, uważając ją za niedościgniony wzór. To najpiękniejsza z instalacji, która – przetransponowana przez twórczy warsztat – staje się historią zawartą w cyklach powstawania i obumierania, historią początku i końca. Obie fazy, oba etapy są dla niej na równie atrakcyjne tak wizualnie, jak i duchowo.

Jako niestrudzony wędrowiec, Elżbieta Grosseova szczęśliwie ma miejsce, do którego może i lubi powracać – to jej dom, atelier i ogród pełen rzeźb w czeskich Horoměřicach, gdzie po każdej z wypraw przepracowuje swoje doznania. To kotwica życia, miejsce startu i powrotu oraz absolutny azyl artystki spełnionej i w pełni świadomej swojego warsztatu. A ponadto szczęśliwej.

kurator: Krzysztof Kucharczyk 


Elżbieta Grosseova - czeska rzeźbiarka urodzona w Warszawie, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie na kierunkach rzeźba i tkanina;  wiceprezydent stowarzyszenia czeskich artystów ceramików, członek genewskiej Akademii Ceramiki, jej prace znajdują się w kolekcjach m. in. : Musee de Sevres / Paryż, Museo Internationale delle Ceramishe / Faenza, Museum of Modern Art / Gifu, Watershed Ceramic Center / New Castle, Magnelli Museum / Vegnaulis, National Museum / Xi-an, Wurttembergisches Landesmuseum / Stuttgart;

Partnerzy: Fundacja Unikat, Czeskie Centrum

 

----

Źródło: materiały prasowe organizatora. 

https://www.traditionrolex.com/30